czwartek, 7 grudnia 2017

bok

Skoro nikt nic nie odpowiedział, nie pozostało mi nic innego niż tylko spróbować. Na początku, jak jeszcze fundamenty były mokre to szło nam (brat wspomógł) dość opornie, ale to również przez brak doświadczenia. Po jakimś czasie wyszło słońce i ogarnęliśmy co i jak. Kupiłem papę 3mm i kleiliśmy dwie warstwy na zakładkę. Moim zdaniem, jak na pierwszy raz, wyszło całkiem nieźle - folia spod chudziaka musi być dokładnie wycięta, inaczej się zapala praktycznie od razu (co nie dziwne chyba )
- dylatacja wokoło chudziaka miejscami się stopiła, bo ogrzewaliśmy papę za bardzo z góry. Jak już zajarzyliśmy, że palnik powinien być prawie poziomo (eh, moje plecy...) to nie dość, że lepiej topiło asfalt na papie, to jeszcze płomień napierniczał na boki, lekko tylko omiatając styro.
- cięcie papy okazało się prostsze niż sądziłem. Oczywiście całej rolki nie ma co męczyć - rozwinęliśmy na asfalcie (bo na działce nie mam 10m równej i czystej powierzchni ), posypką w dół, zaznaczyliśmy szerokość pasów i z wykorzystaniem "pasków" asfaltu na papier dało się te 10m przeciąć bez odrywania noża. Nóż zwykły za 3PLN z wymiennymi ostrzami jest w zupełności wystarczający (piszę to mając wyłącznie doświadczenie z papą o gr. 3mm).- zamówiona betoniarka będzie gotowa za 2-3 tygodnie = anulowanie zamówienia
- perlit, zamówiony 2.03 z informacją, że niby na realizację zamówienia mają 2 tygodnie, ale z zapewnieniem, że w tydzień się uwiną, będzie MOŻE w poniedziałek 13.03. Fajnie, bo mam na sobotę murarzy umówionych i wątpię czy będą zachwyceni jak powiem, że jak chcą murować to tylko pierwszą warstwę i do domu. Ktoś zna jakieś szamańskie metody na przywołanie
- folia kubełkowa nie jest jak styro i sama nie gaśnie- kupiłem paletę cegieł pełnych i cementu, "dwójki", bo taką sobie zażyczyli murarze. Mam jeszcze kupić plastyfikator, ale nie wiem jaki. Coś mówili, że nie "biały", ale żółty albo czerwony. KTOŚ COŚ WIE?
- chłopaki skręcili mi skrzynkę z licznikiem i ESem i będę ciągnął prąd od mojego ulubionego i jedynego sąsiada. Trzeba będzie CAŁE 20m kabla zużyć

słup

Według starej technologii papa powinna na zakładkę wiązać się z izolacją poziomą na chudziaku, więc powinna przestawać jakieś 10-15cm do wewnątrz.
Tak się kiedyś robiło, z tym że jak się orientowałem papa nie ma dopuszczenia do stosowania wewnątrz......przecież pod ścianą (zwłaszcza pod oknami) dość blisko ściany będzie podłogówka, a ciągłe podgrzewanie takiej papy nie może pozostać bez wpływu na jej trwałość i nasze zdrowie. W paru poradnikach widziałem, że docina się prawie idealnie do szerokości ściany fundamentowej i o ile nikt nie zakwestionuje tego jakimś solidnym argumentem to właśnie tak zrobię.Sprawa wygląda tak, że będę robił dwa dodatkowe słupy  pogotowie wodno kanalizacyjne   żelbetowe w ścianach, aby podeprzeć belkę biegnącą przez salon, która była oryginalnie podparta słupem na samych środku wspomnianego salonu. Belka oczywiście została przeprojektowana i odpowiednio zmodyfikowana.
KierBud powiedział, że damy 6x 16mm, ale trzeba je zakotwić w istniejącym fundamencie monolitycznym. I jak to zrobić? Pamiętam, że padła nazwa "kołki..." Będzie się to dało zrobić na jakąś zwyczajną kotwę chemiczną? Z tego, co się orientowałem, to jest najczęściej rekomendowane rozwiązanie do wklejania prętów zbrojeniowych w konstrukcję. Przynajmniej tak wynika z rozmów z konstruktorami.  Co do wyciskacza, to kupiłem Hilti HDM 330. Jakbyś był zainteresowany, to mogę odsprzedać w dobrej cenie. Użyta tylko raz do wklejenia 9-ciu słupów.

Bo widzę to tak:

1) wiercenie pod fi16 (jaka głębokość?),
2) wydmuchanie zmielonego betonu,
3) napuszczenie mazidła kotwiącego,
4) wciśnięcie pręta,
5) powtórzyć 6x dla każdego ze słupów.

Ktoś miał podobny problem i może się podzielić doświadczeniami?Miałem podobną sytuację. Chciałem dodać 9 słupów żelbetowych do płyty, w której nie były wypuszczone startery. Konstruktor dał zalecenie, by użyć żywicy iniekcyjnej Hilti HIT-HY 200-A. Wierciłem dziury, czyściłem je, wpuszczałem żywicę i wciskałem pręty. Później kotwienie drutem chyba fi 6 w co 3-ej spoinie. Trzymało naprawdę mocno.Z tą folią może być lepiej niż z papą. Łatwiej ją połączyć z folią w podłodze...Dzisiaj przygotowałem fundamenty pod papę, którą też kupiłem. Cienką, bo 3mm, ale dam dwie warstwy 

Musiałem obciąć nadmiar ciągle wystającej folii budowlanej wywiniętej spod chudziaka i nadmiar folii kubełkowej, która przez zimę była wywinięta na fundament. Zostawiłem tak może po 4-8cm na styro fundamentowym i przymocowałem małymi gwoździami. Najwięcej mi czasu zeszło ze skuciem chudziaka, który napłynął na fundament przez przydeptaną folię.

Na jutro planuję papowanie i nasuwa się pytanie: czy fundament musi być absolutnie suchy i wylizany do czysta? Wystarczy jak dobrze go zmiotę sztywną szczotką, aby ruszyć piasek / paprochy? Dzisiaj padało w nocy, przez dzień przechodziły mżawki, na noc niby prognozują pogodnie i jutro ma być całkiem OK (10C i bez deszczu).

Papy termozgrzewalnej, którą posiadałem nie było szans przeciąć,w całości. Rozwijałem sobie,rolki w ciepełku, docinałem, zwijałem ponownie i woziłem na budowę. Tą na tekturze oczywiście łatwo przetniesz w całości.


I jeszcze aspekt techniczny: da się przeciąć całą rolkę na raz? Czy trzeba rozwinąć i ciąć pasy?

worek

 jeszcze jedne temat, który muszę ogarnąć w ciągu następnych ok 2 tygodni - mówiłem się na niedzielę z murarzem, że mam go przywieźć i on chce oglądnąć co i jak na miejscu zorganizować. Start robót wspomniał na ok 10 marca.  W sklepach ogrodniczych pytałem. Trochę drogo, bo wychodzi 1000zl/m3, gdzie ja kupię w workach 125L za 180zł/m3  na etapie kupowania betoniarki, bo mój murarz to już nie robi tego zawodowo, a u mnie zgodził się "z polecenia". No więc szukam sobie tych betoniarek i o dziwo znalazłem odpowiednią w Leroy Merlin - bo wiecie: do Mielca dotarła cywilizacja i mamy swój market budowlany

Jeszcze wczoraj byłem zapytać czy oferta internetowa również obowiązuje w sklepie stacjonarnym (nie obowiązuje), bo zestaw betoniarka+taczki był tańszy niż sama betoniarka.

- No dobra, nie macie to nie, kupię samą betoniarkę - 1099zł za 185L - mi pasuje. Ale podjadę jutro dostawczakiem, bo była już skręcona i gotowa do pracy. Jak powiesz "fundamentową" to nie zdziw sie jak zaproponują Ci papę 7,5mb za jedyne 150-280zł. Ja mam dobrą papę za ok 62zł za 7,5mb termozgrzewalną (chociaż jej nie zgrzewam). Miałem też taką zwykłą na tekturze i była bardzo słaba. Ta moja jest od swisspor pve250s40 czarna mamba i ją mogę polecić. Wstępnie coś o papach czytałem i tyle pamiętam, że te na tekturze nie są w ogóle przeznaczone do fundamentów. Po krótkim czasie tektura całkiem się degraduje i masa asfaltowa nie ma na czym trzymać spójności i kształtu.

Właśnie dziwiłem się dlaczego niektóre papy, chyba isopal, kosztują jakieś chore pieniądze, ale kto bogatemu zabroni? Zwłaszcza, że mam zamiar dać 2 warstwy. Tak sobie liczyłem (sketchup do takich rzeczy jak długość ścian czy powierzchniado ocieplenia jest zajebisty ), że mam 70mb fundamentów do przykrycia. Mogę rolkę o szerokości 1m ciąć na trzy paski? Musi papa zwisać z brzegów? Jak nie to wystarczy 50mb papy o szer. 1m .

No i jadę dzisiaj, teść przyjechał swoim Vito, wszystko fajnie pięknie. Cena przez noc podskoczyła do 1299zł. papa pod ściany nośne. Trzeba się przy jej wyborze specjalnie spinać? Czy pojadę na skład budowlany i poproszę o papę podkładową fundamentową i mi dadzą taką, że nie będę żałował?

- Nosz kurka. Really?
- Ano miesiąc nowy, cena miała się zmienić to się zmieniła.
- A kurka nie było mi o tym wczoraj powiedzieć? Tak to byście sprzedali taniej. Teraz nie sprzedacie w ogóle.


Ilość potrzebnego perlitu policzyłem przyjmując, że pustak w połowie jest pusty i wyszło mi, że do każdego zmieści się ok 9L perlitu x 230 pustaków wyszło 2m3 z groszem. Więc zamówiłem 2.5m3

Temat do ogarnięcia to perlit do pierwszej warstwy pustaków. Tak zasugerował trochę sobie o tym poczytałem - wydaje się, że to dobry pomysł. Niestety ciężko mi coś w swojej okolicy znaleźć.