środa, 26 września 2012
Mysle ze zawor zwrotny (ew. roznicowy) moze byc tam gdzie jest na schemacie.
Zawor bezpieczenstwa musisz zalozyc w okolicy gornych (goracych) rurek zasilajacych zbiornik, najlepiej z odplywem do kanalizacji aby nie zalac mieszkania jesli woda sie zagotuje w wezownicy (bardzo prawdopodobne). Ha, to całkowicie zmienia postać rzeczy. Trzeba było od razu to napisać. W tym przypadku: - płukanie nie ma najmniejszego sensu - powietrze nad lustrem wody w zbiorniku przepompowni ścieków działa jako kompensator ciśnienia - odpowietrznik nie ma sensu, bo nad wodą i tak jest powietrze - przed kamieniem może uratować tylko stacja uzdatniania np. odwrócona osmoza - można próbować zastosować na wejściu zimnej wody filtr z osadnikiem, ale trudno ocenić efektywność tego rozwiązania - zawór różnicowy tu się nie nadaje, bo ciśnienia będą się różnie kształtować - jeżeli decydujesz się na magnetyzer (mam co do jego działania sporo wątpliwości) to montuj go na wejściu zimnej wody do systemu ściekowego. Ta pionowa rurka jest poza rura dymową, nie dotyka jej więc podgrzewanie separator nie wchodzi w grę.
Co do pozostałych odpowiedzi. Wszystko jest tak jak na schemacie. Górne wyjście spirali jest podłączone do wyższego wejścia w zbiorniku zaś dolne wyjście spirali (oznaczone linią niebieską przy spirali) do pompki i niżej położonego wlotu w zbiorniku. Coś się dzieje, że podczas nagrzewania się spirali gorąca woda jest wypychana dolną rurką spirali. Przed chwilą zamknąłem na ok. 3 minuty zawór przy pompce. Po otwarciu usłyszałem odgłos/fuknięcie "zassania" wody i woda zaczęła płynąć w takim kierunku jak powinna. W związku z tym doświadczeniem myślę, że zawór zwrotny w separatorze może tu rozwiązać problem z cofaniem się wody o rozgrzaniu spirali.
Takie pytanie - a co sądzicie o zamianie rurek powrotu z zasilaniem ? Bawić się w takie eksperymenty czy to bez sensu bo wbrew prawom natury ?
Separator, czy nad lustrem wody w zbiorniku jest powietrze ? Chyba nie. Zbiornik ma na samej górze wkręcony trójnik 1/2" a w niego manometr oraz rurkę, która biegnie ciepła woda do instalacji. Tam nie ma powietrza bo gdybym odkręcił kran to miałby saunę a mam gorącą wodę :) Czegoś nie zrozumiałem może.
Pozostaje mi nadal wątpliwość co do powodów zmiany kierunku przepływu wody.
Obecnie mam letnią wodę w zbiorniku separatora. Przed chwilą rozhajcowałem kominek. W dolnej rurce spirali zagotowała się woda i gorąca woda poszła na pompkę czyli powrotną rurką. Przecież letnia woda ze zbiornika nie spowodowała chyba zmiany kierunku przepływu. Woda zaczęła cofać się po nagrzaniu się spirali grzewczej od rozpalonej rury dymowej kominka. Tak jakby wypychało gorącą wodę w dół a nie w górę spirali. Zastanawiam się czy nie zamienić rurek - obecną powrotną przełączyć na zasilanie zbiornika a obecną zasilająca dać na powrót.
Jak myślicie - co może być powodem wyrzucania gorącej (a w zasadzie to zagotowanej) wody dolną rurką spirali grzewczej po rozpaleniu wkładu kominka czyli rozgrzaniu się jego rury dymowej separatora?
Tak jakby spirala stawiała opór u góry. Nie wiem.
Kamień wychodzi też tą dolną rurką choć prawdę mówiąc górną jeszcze nie sprawdzałem, muszę ją dopiero odłączyć od zbiornika.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz