niedziela, 16 grudnia 2012
upust
Trafiła mi się aktualnie do naprawy pralnicowirówka (duża) firmy Prama z Kielc.
Chciałbym zapytać czy ktoś kiedyś naprawiał takie urządzenie i wie na jakiej zasadzie działa zawór spustowy, ten w skład którego wchodzi mały silniczek indukcyjny z reduktorkiem?
Z cewki są trzy wyjścia przy czym podłączone są dwa L1 i N , a co z trzecim. Próbuję to naprawić (padła cewka) ponieważ koszt tego jest zaj... bardzo duży. Sama cewka 240 zł a cały zawór 750.
Proszę o pomoc jeśli ktoś kiedyś naprawiał coś takiego. Dzisiaj pojechałem w inne miejsce gdzie też mają podobną pralnicę i sprawdziłem ten zawór. Jednak jest odwrotnie niż podawał .
W trakcie prania zawór jest zamknięty separator - na cewce cały czas jest napięcie. Zanik napięcia powoduje otwarcie spustu przez sprężynę.
Dziwi mnie tylko, że przez cały czas trwania prania (zasadniczego) silniczek stoi zablokowany, (po dojściu do położenia krańcowego) grzeje się jak diabli i nie ma żadnego chłodzenia. Stare pompki z silnikiem indukcyjnym miały chociaż wiatraczek. Tutaj silniczek zamknięty jest w plastikowej puszce bez dostępu powietrza.
Widocznie tak ma być wg producenta. kupiłem w komisie w/w pralnico-wirówkę prama pw 20 z widocznym wyżej zaworem spustowym. sprawa wygląda tak, chodzi o programator a dokładnie o jego pamięć o nazwie eprom, wyprodukowany na zlecenie separatory prama przez firmę mus. problem polega na tym że pralka się resetuje w wybranym chyba przez siebie separatorem :) momencie. miałem magika który coś tam z nią ćwiczył i próbował ale się poddał i nie odbiera teraz tel. szukam rozwiązania, nowy programator...prama nie jest producentem a firma mus zrobi to tylko dla nich. prama jak się okazuje wycofała tą pralnice z produkcji i programatora kupić nowego separatora nie można. jest jeszcze opcja zrobić od nowa programator, spory pewnie koszt ale niema chętnych w okolicach warszawy. znalazłem gościa na śląsku ale do zrobienia potrzebuje pralnicy na miejscu, a ona waży 600kg. myślałem również o zrobieniu włączników klawiszowych i zrobić z niej półautomat ale znów niema komu. ja zrobić tego nie potrafie a fachowca w okolicach wawy również brak.
w temacie to zawór działa bez zarzutu.
chętnie nawiąże kontakt z człowiekiem który usunie mi tą usterkę jakkolwiek, byle bym mógł wykorzystywać moce przerobowe tego sprzętu, mam 2 takie pralki i obie wymagają reanimacji elektronika-magika.
środa, 26 września 2012
Mysle ze zawor zwrotny (ew. roznicowy) moze byc tam gdzie jest na schemacie.
Zawor bezpieczenstwa musisz zalozyc w okolicy gornych (goracych) rurek zasilajacych zbiornik, najlepiej z odplywem do kanalizacji aby nie zalac mieszkania jesli woda sie zagotuje w wezownicy (bardzo prawdopodobne). Ha, to całkowicie zmienia postać rzeczy. Trzeba było od razu to napisać. W tym przypadku: - płukanie nie ma najmniejszego sensu - powietrze nad lustrem wody w zbiorniku przepompowni ścieków działa jako kompensator ciśnienia - odpowietrznik nie ma sensu, bo nad wodą i tak jest powietrze - przed kamieniem może uratować tylko stacja uzdatniania np. odwrócona osmoza - można próbować zastosować na wejściu zimnej wody filtr z osadnikiem, ale trudno ocenić efektywność tego rozwiązania - zawór różnicowy tu się nie nadaje, bo ciśnienia będą się różnie kształtować - jeżeli decydujesz się na magnetyzer (mam co do jego działania sporo wątpliwości) to montuj go na wejściu zimnej wody do systemu ściekowego. Ta pionowa rurka jest poza rura dymową, nie dotyka jej więc podgrzewanie separator nie wchodzi w grę.
Co do pozostałych odpowiedzi. Wszystko jest tak jak na schemacie. Górne wyjście spirali jest podłączone do wyższego wejścia w zbiorniku zaś dolne wyjście spirali (oznaczone linią niebieską przy spirali) do pompki i niżej położonego wlotu w zbiorniku. Coś się dzieje, że podczas nagrzewania się spirali gorąca woda jest wypychana dolną rurką spirali. Przed chwilą zamknąłem na ok. 3 minuty zawór przy pompce. Po otwarciu usłyszałem odgłos/fuknięcie "zassania" wody i woda zaczęła płynąć w takim kierunku jak powinna. W związku z tym doświadczeniem myślę, że zawór zwrotny w separatorze może tu rozwiązać problem z cofaniem się wody o rozgrzaniu spirali.
Takie pytanie - a co sądzicie o zamianie rurek powrotu z zasilaniem ? Bawić się w takie eksperymenty czy to bez sensu bo wbrew prawom natury ?
Separator, czy nad lustrem wody w zbiorniku jest powietrze ? Chyba nie. Zbiornik ma na samej górze wkręcony trójnik 1/2" a w niego manometr oraz rurkę, która biegnie ciepła woda do instalacji. Tam nie ma powietrza bo gdybym odkręcił kran to miałby saunę a mam gorącą wodę :) Czegoś nie zrozumiałem może.
Pozostaje mi nadal wątpliwość co do powodów zmiany kierunku przepływu wody.
Obecnie mam letnią wodę w zbiorniku separatora. Przed chwilą rozhajcowałem kominek. W dolnej rurce spirali zagotowała się woda i gorąca woda poszła na pompkę czyli powrotną rurką. Przecież letnia woda ze zbiornika nie spowodowała chyba zmiany kierunku przepływu. Woda zaczęła cofać się po nagrzaniu się spirali grzewczej od rozpalonej rury dymowej kominka. Tak jakby wypychało gorącą wodę w dół a nie w górę spirali. Zastanawiam się czy nie zamienić rurek - obecną powrotną przełączyć na zasilanie zbiornika a obecną zasilająca dać na powrót.
Jak myślicie - co może być powodem wyrzucania gorącej (a w zasadzie to zagotowanej) wody dolną rurką spirali grzewczej po rozpaleniu wkładu kominka czyli rozgrzaniu się jego rury dymowej separatora?
Tak jakby spirala stawiała opór u góry. Nie wiem.
Kamień wychodzi też tą dolną rurką choć prawdę mówiąc górną jeszcze nie sprawdzałem, muszę ją dopiero odłączyć od zbiornika.
całą instalacja
Czytałem, że zawór zwrotny montuje się na wlocie pompki - tzn. jej ssaniu. Ten, który kupiłem ma w środku wahliwą klapkę. Pracuje dość lekko. Czy faktycznie dać go za pompką, przed rurką "powrotną" doprowadzającą wodę do spirali a nie w tym miejscu w którym go wstawiłem na rysunku ?
Z tego co piszesz wynika, że w zasadzie należy pozostawić instalację tak jak obecnie tylko zamontować ten zawór zwrotny. Jak myślisz, on nie spowoduje żadnych problemów w momencie, gdy zbiornik będzie chciał wypchnąć wodę w przeciwnym kierunku separatora? Po prostu zastopuje przepływ i da taki efekt jaki jest pożądany w moim przypadku ? Co do kamienia - masz taką wodę a nie inną. Jedyna możliwość, to napełnić ten układ wodą zdemineralizowaną po uprzednim starannym wypłukaniu kamienia. Być może warto by było zastosować na kilka godzin wodę z odkamieniaczem takim jak do czajników, po czym wypłukać układ i napełnić wodą bez minerałów. Nie mam ani naczynia wzbiorczego ani zaworu bezpieczeństwa. Jak pisałem na początku, spirala grzejna jest podłączona bezpośrednio do kroćców "bocznych" zbiornika, czyli gorąca woda ze spirali wpływa bezpośrednio do 200-litrowego "baniaka". Ten baniak czyli mój zbiornik wody widoczny na zdjęciu jest po prostu podłączony do domowej instalacji wodnej. Od samego spodu ma wejście zimnej wody a na samej górze ma wyjście ciepłej wody, która idzie do kranów w łazience, jest przeznaczona do mycia. Krótko mówiąc, to nie jest zasobnik ze spiralą czy kołnierzem wodnym tylko stary zbiornik hydroforowy. Tak więc nie tworzy ze spiralą oddzielnego, zamkniętego obwodu. Jak pisał Heraklit z Efezu, "Pantarei"...
Oczywiście kiedyś to zmienię (albo mój syn).
Całość widać na załączonej fotografii, zbiornik jest najwyżej położonym punktem wodnym całej instalacji. Wyżej jest tylko wkręcony manometr oraz położone dwie łapki na myszy. Tak na marginesie, manometr pokazuje stałe ciśnienie, czy woda jest gorąca czy też zimna. Nie zauważyłem żadnego wzrostu ciśnienia przy gorącym zbiorniku.
Biorąc pod uwagę powyższe (czyli fakt, że zbiornik jest częścią całej domowej instalacji wodnej i nie ma zamkniętego obiegu ze spiralą tylko jedynie jest ona wpięta w jego kroćce "boczne") :
1) Czy obecny układ + dodatkowo zawór zwrotny na ssaniu pompki cyrkulacyjnej w separatorze- czyli tak jak na schemacie i zdjęciu + zawór zwrotny poniżej może pozostać czy też ewentualnie coś zmienić ?
2) Czy ewentualnie lepiej zamiast zaworu zwrotnego zamontować zawór różnicowy ?
3) Jak w moim przypadku przeprowadzić efektywnie wypłukanie kamienia ze spirali ?
4) Gdzie zamontować magnetyzer wody - czy na wejściu wody z instalacji do bojlera, czy przed pompką czy też jeszcze gdzieś indziej ?
Zawór zwrotny może być tam, gdzie go narysowałeś.
Miejsce posadowienia pompki nie ma w tym układzie większego znaczenia, chociaż ja zamontowałbym ją na zasilaniu, a w najwyższym punkcie rurociągu dałbym automatyczny odpowietrznik. Jeżeli pompka zostanie na powrocie, a odpowietrznik będzie w szczytowej części rurociągu, to może się zdarzyć, że pompka poprzez odpowietrznik będzie zaciągała powietrze do układu.
Na wejściu zimnej wody przed wymiennikiem również powinien być kompensator ciśnienia, bo podczas ogrzewania się wody w zbiorniku również mocno rośnie ciśnienie i kiedyś może coś nie wytrzymać. Kiedyś miałem okazję obserwować jak rośnie ciśnienie w takim układzie, bo przed zbiornikiem był zamontowany manometr. W stosunku do ciśnienia w wodociągu wzrosło ono trzykrotnie, aż do zadziałania zaworu bezpieczeństwa. Mam nadzieję, że taki zawór masz zabudowany?
instalacja z separatorem
Mam prośbę o pomoc. 10 lat temu wykonałem układ grzewczy jak na rysunku. Uzyskałem ciepłą wodę wykorzystując ciepło od rury spalinowej wkładu grzewczego kominka. W tym celu wykonałem „spiralę grzejną” poprzez nawinięcie spirali z rurki miedzianej fi 15mm bezpośrednio na rurze wylotowej odprowadzającej spaliny z wkładu grzewczego. Jako zasobnika ciepłej wody użyłem zbiornika od hydroforu o pojemności 200 litrów. „Spirala grzejna” jest podłączona ze zbiornikiem rurkami miedzianymi o długości 8m (tyle wynosi odległość pomiędzy wyjściem ze spirali i zbiornikiem). Zbiornik jest ulokowany na kondegnacji wyższej niż kominek. Układ działa separatora10 lat i w zasadzie nie narzekam. Zimą ciepłej wody mam pod dostatkiem a i strych jest ogrzewany (zbiornika nie izolowałem). Ostatnio siadła mi pompka cyrkulacyjna, miałem model grundfosa : UP15-14B. Pompka była załączana sterownikiem, gdy pojawiała się ciepła woda na rurce zasilającej zbiornik (temp. załączenia ustawiona na ok. 45 stopni). W okresie eksploatacji ujawnił się pewien problem. Mianowicie, gdy pompka nie pracuje na skutek braku gorącej wody z wygaszonego kominka a następnie się „rozhajcuje” kominek to nieraz występuje zjawisko zmiany kierunku przepływu wody - tzn. gorąca woda płynie grawitacyjnie do zbiornika w stronę „powrotu ”(pompki). Nie zawsze się tak dzieje. Czasem grawitacyjny przepływ wody jest zgody z kierunkiem zaznaczonym na schemacie.
1) Dlaczego tak się dzieje, czym jest powodowany różny kierunek przepływu ciepłej wody ? Jeśli dobrze rozumuję to woda powinna płynąć tak jak jest zaznaczone na schemacie – czyli górne wyjście spirali grzejnej powinno być podłączone z wyższym punktem w zbiorniku. Być może na zmianę grawitacyjnego kierunku przepływu wody ma wpływ to czy w zbiorniku serwis separatów Warszawa jest jeszcze ciepła woda czy też została ona zużyta j jest zimna. W końcu spirala grzejna i zbiornik ciepła to naczynia połączone.
2) Jak temu zapobiec ? Nie mam możliwości podłączenia czujnika temperatury sterownika bezpośrednio nad spiralą. Przynajmniej na razie.
Szkoda mi nowej pompki separatora, będzie musiała chyba cały czas pracować. W innym razie będzie dostawała gorącą wodę z kamieniem w momencie „wstecznego” przepływu wody ponieważ czujnik, który jest ulokowany na rurce zasilania nie załączy sterownika (pompki). Też myślę, że zmiana kierunku przepływu grawitacyjnego wody wynika z faktu, iż w momencie, gdy w zbiorniku występuje woda cieplejsza od tej w spirali grzejnej, po wyłączeniu się pompki, zostaje wypychana w przeciwnym kierunku.
Pompkę bym zostawił, w okresie przejściowym wymusza obieg i jest więcej ciepłej wody.
Natomiast pozostają pytania :
1) Czy montaż zaworu zwrotnego jest dobrym pomysłem ? Czy nie spowoduje jakiś komplikacji w momencie, gdy ciepła woda ze zbiornika będzie chciała przepływać w kierunku spirali a zawór będzie blokował ten przepływ ? A może właśnie będzie dobrym rozwiązaniem a dodatkowo będzie zapobiegał wychładzania się wody w zbiorniku na skutek jej przepływu ?
Jeśli jego użycie jest korzystne to w którym miejscu go ulokować ?
2) Czy pozostawić pompkę na powrocie czy zainstalować ją na przewodzie zasilającym zasobnik (widziałem schematy z podłączonymi pompkami na zasilaniu) ?
3) Jak sobie poradzić z kamieniem obecnie (wypłukać ?) i w przyszłości ? Woda w spirali grzejnej, która jest nawinięta bezpośrednio na bardzo gorącej (w momencie palenia) rurze wylotowej kominka, nagrzewa się bardzo mocno. Nieraz słychać, że woda aż "bulgocze" co jest wynikiem jej zagotowywania się - zanim włączy się pompka.
3) Na schemacie zaznaczyłem w czerwonej obwódce zawór zwrotny. Obecnie nie ma go w instalacji ale być może jego zamontowanie zapobiegło by zmianie kierunku przepływu wody w separatorze? Jeśli tak to gdzie go ulokować (czy na wejściu pompki czy też za nią) ? A może w ogóle pompkę zainstalować nie na rurce powrotnej ze zbiornika (jak obecnie) lecz na zasilającej ?
Jeszcze jedna sprawa. Poprzednia pompka najprawdopodobniej zużyła się dlatego, że w wodzie jest sporo kamienia. Gdy odłączałem pompkę i wypuściłem wodę poprzez serwis separatorów „powrót” wypłynęło z nią bardzo dużo kamienistych łusek. Chwilę „czyściłem” instalację separatorów i nazbierało się tego dziadostwa chyba z pół kilo. W zasadzie cały czas wypływa. Podejrzewam, że rurki spirali są też już mocno „zakamienione. Zakupiłem magnetyzer, czyszczenie separatorów który ma ponoć powstrzymać zakamienianie ale nie wiem na ile jest skuteczny.
4) Co robić ewentualnie jeszcze na obecną chwilę z tym fantem ? Kiedyś planuję wymianę mojej spirali, przy okazji remontu kominka ale na razie jeszcze chciałbym wykorzystać stary układ.
niedziela, 1 lipca 2012
separatory na parkingach
O tym jaki jest stan polskich samochodów można się przekonać patrząc na miejsca parkingowe przy centrach handlowych itp. Praktycznie na 90% i więcej miejscach na kostce brukowej są plamy oleju z nieszczelnych misek i turbin diesla. Sprowadzanie 10 letnich i starszych rupieci ma swoje konsekwencje. Pomimo tego wyniki badań na wylotach gdzie nie ma podczyszczania nie wykazują przekroczeń więc nie jest źle - może być tylko lepiej tj. poprawi się jakość parku samochodowego. zgadza się parkingi i plamy po oleju są doskonałym przykładem jakości polskich samochodów ale nie ma do rzeczy ich wiek lecz lenistwo ich użytkowników którym nie chce się zmienić uszczelek pod miską olejową licząc ze jakoś sama się zabije jak rura od wody kamieniem lub niedokręcone korki spustowe.Separator jest jednym z rodzajów urządzeń podczyszczających wody opadowe spływające z drogi i terenów przyległych. Jego główną funkcją jest wyłapywanie frakcji ropopochodnych (smary, oleje, benzyny) wyciekających z pojazdów podczas normalnego funkcjonowania lub tez w przypadku zaistnienia wypadku. Kilka lat temu separatory były bardzo często stosowane jako urządzenia podczyszczające. Wszystko zmieniło się po tym jak na przełomie 2005-2008 GDDKIA wykonała badania stężenia zanieczyszczeń w wodach spływajacych z dróg. Okazało się że w 99% przypadków przy normalnym funkcjonowaniu drogi stężenie węglowodorów ropopochodnych jest na poziomie 0,01-1 mg/l gdzie norma dopuszcza 15 mg/l. W efekcie czego ilość proponowanych separartorów drastycznie zmalała co z uwagi na ich cenę oraz wysokie koszty eksploatacji jest dobrym rozwiązaniem. Tak naprawdę separatory w chwili obecnej stosuje się najczęściej komora drenażowa w sytuacjach gdy droga przecina następujące obszary:
- strefy ochrony pośredniej i bezpośredniej ujęć wody,
- obszary Natura 2000 lub rzeki dopływające do tych obszarów
- tereny podmokłe
- bardzo wrażliwe na zanieczyszczenie wody podziemne
- miejsca gdzie ryzyko wypadku/awarii jest bardzo duże
- miejsca występowania cennych gatunków i siedlisk najczęściej związanych z wodą.
tym policja powinna się zająć i karać surowo bo lenistwo kilku tysięcy obywateli nie może być przyczyną do stosowania separatorów za które mają zapłacić miedzy innymi pozostali obywatele a cwaniaki z firm produkujacych separatory mają pławić się w interwencjoniźmie państwowym
- strefy ochrony pośredniej i bezpośredniej ujęć wody,
- obszary Natura 2000 lub rzeki dopływające do tych obszarów
- tereny podmokłe
- bardzo wrażliwe na zanieczyszczenie wody podziemne
- miejsca gdzie ryzyko wypadku/awarii jest bardzo duże
- miejsca występowania cennych gatunków i siedlisk najczęściej związanych z wodą.
tym policja powinna się zająć i karać surowo bo lenistwo kilku tysięcy obywateli nie może być przyczyną do stosowania separatorów za które mają zapłacić miedzy innymi pozostali obywatele a cwaniaki z firm produkujacych separatory mają pławić się w interwencjoniźmie państwowym
separatory
Odpowiedź jest i prosta, i trudna jednocześnie. Tak naprawdę, to nie ma obowiązku stosowania konkretnych urządzeń oczyszczających wody opadowe z dróg. Ustawodawca określił, iż wody opadowe i roztopowe z dróg określonej kategorii (wody opadowe i roztopowe ujęte w szczlen, otware lub zamknięte systemy kanalizacyjne pochodzące 1) z zanieczyszczonej powierzchni ...... dróg zaliczanyhc do kategorii dróg krajowych, wojewódzkich i powiatowych lkasy G, a także z parkingów o powierchni powyżej 0,1ha ....) - przed ich wprowadzeniem do środowiska naturalnego powinny spełniać określone parametry jakościowe.
Te parametry do zawiesiny ogólne <100mg/l oraz węglowodory ropopochodne <15 mg/l.
Powyższe dotyczy spływu opadowego jako powstaje z deszczu o natężeniu 15l/sxha.
Zatem separator ma uzasadnienie tam, gdzie występuje duże prawdopodobieństwo, iż powyższy warunek zostanie przekroczony, lub tam, gdzie wprawdzie prawdopodobieństwo przekroczenia nie jest zbyt wysokie, ale za to ewentualne skutki środowiskowe skażenia - mogą być bardzo groźne dla lokalnego środowiska (czytaj obszary szczególnej troski np. z uwagi na ujęcia wód, czy chronione gatunki).
I tu wracamy do badań - ilu czytelników - tyle opinii. W tym np. opinie lokalnych urzędników wydających pozwolenia wodnoprawne na odprowadzanie wód opadowych do środowiska. To ich przede wszytskim nalezy przekonać - np. za pomocą fachowo przygotowanego operatu wodnoprawnego, że w danym miejscu separator nie ma sensu, bo ropopochodnych w wodach opadowych nie będzie (a w każdym razie nie powyżej dozwolonej ilości), prawdopodobieństwo wypadku jest niskie, a odbiornik nie wykazuje szczególnej wrażliwości (i nie jest chroniony przez prawo lokalne - np. decyzję o ustanowieniu strefy ochronnej, użytku ekologicznego, rezerwatu, itp. itd.). Właśnie chodzi głównie o urzędników - zwłaszcza jesli zajmujemy się drogami niższych kategorii. Już gminna ochrona środowiska potrafi nakazać budowę separatorów na drodze klasy L. To projektanci powinni przekonywać (żeby nie powiedzieć że edukować) właśnie przez dobrze przygotowany operat w-p oraz trzymając w ręku rozsaczanie wody rozporządzenie gdzie jak wół napisane jest że dla dróg klasy Z i niższych nie ma potrzeby stosować separatory. Jak można zakładać ze z samochodów leci smar olej i benzyna skoro samochody przechodzą badania techniczne które je dyskwalifikują z ruchu w chwili kiedy takie wycieki są stwierdzane (oczywiście to teoria i prawo w rzeczywistości jest inaczej )
więc skoro założenie ze pojazdy niczego nie wyrzucają z siebie to po co separatory
poza tym stwierdzenie ze może coś wyciekać podczas wypadku jest śmieszne bo w takim przypadku trzeba by uszczelniać rowy wzdłuż wszystkich dróg którymi poruszają się pojazdy ciężarowe ponieważ może dojść do wypadku z udziałem cysterny wiozącej substancje niebezpieczne
głupota i brak stosowania prawa jest nieograniczona jak kosmos
Te parametry do zawiesiny ogólne <100mg/l oraz węglowodory ropopochodne <15 mg/l.
Powyższe dotyczy spływu opadowego jako powstaje z deszczu o natężeniu 15l/sxha.
Zatem separator ma uzasadnienie tam, gdzie występuje duże prawdopodobieństwo, iż powyższy warunek zostanie przekroczony, lub tam, gdzie wprawdzie prawdopodobieństwo przekroczenia nie jest zbyt wysokie, ale za to ewentualne skutki środowiskowe skażenia - mogą być bardzo groźne dla lokalnego środowiska (czytaj obszary szczególnej troski np. z uwagi na ujęcia wód, czy chronione gatunki).
I tu wracamy do badań - ilu czytelników - tyle opinii. W tym np. opinie lokalnych urzędników wydających pozwolenia wodnoprawne na odprowadzanie wód opadowych do środowiska. To ich przede wszytskim nalezy przekonać - np. za pomocą fachowo przygotowanego operatu wodnoprawnego, że w danym miejscu separator nie ma sensu, bo ropopochodnych w wodach opadowych nie będzie (a w każdym razie nie powyżej dozwolonej ilości), prawdopodobieństwo wypadku jest niskie, a odbiornik nie wykazuje szczególnej wrażliwości (i nie jest chroniony przez prawo lokalne - np. decyzję o ustanowieniu strefy ochronnej, użytku ekologicznego, rezerwatu, itp. itd.). Właśnie chodzi głównie o urzędników - zwłaszcza jesli zajmujemy się drogami niższych kategorii. Już gminna ochrona środowiska potrafi nakazać budowę separatorów na drodze klasy L. To projektanci powinni przekonywać (żeby nie powiedzieć że edukować) właśnie przez dobrze przygotowany operat w-p oraz trzymając w ręku rozsaczanie wody rozporządzenie gdzie jak wół napisane jest że dla dróg klasy Z i niższych nie ma potrzeby stosować separatory. Jak można zakładać ze z samochodów leci smar olej i benzyna skoro samochody przechodzą badania techniczne które je dyskwalifikują z ruchu w chwili kiedy takie wycieki są stwierdzane (oczywiście to teoria i prawo w rzeczywistości jest inaczej )
więc skoro założenie ze pojazdy niczego nie wyrzucają z siebie to po co separatory
poza tym stwierdzenie ze może coś wyciekać podczas wypadku jest śmieszne bo w takim przypadku trzeba by uszczelniać rowy wzdłuż wszystkich dróg którymi poruszają się pojazdy ciężarowe ponieważ może dojść do wypadku z udziałem cysterny wiozącej substancje niebezpieczne
głupota i brak stosowania prawa jest nieograniczona jak kosmos
środa, 4 stycznia 2012
oczyszczalnia ścieków
Tabela 1: bilans zanieczyszczeń wejściowych
Parametr | Jednostka | MCA Mini | |
Liczba przyłączonych mieszkańców | EO | 2 – 4 | |
Zalecane maks. obciążenie | mieszkańców | 6 | |
Nominalny dzienny przepływ QN | m3/dzień | 0,6 | |
Nominalne dzienne obciążenie substancjami zanieczyszczającymi | BZT5 | kg/dzień | 0,17 |
CHZTCr | 0,34 | ||
NL | 0,15 | ||
Nc | 0,03 |
Tabela 2: Podstawowe parametry budowlane i technologiczne
Parametr | Jednostka | MCA Mini | |
Średnica | wewnętrzna Ø D1 | mm | 1 265 |
zewnętrzna Ø DMAKS | 1 440 | ||
Wysokość zbiornika V | 2 000 | ||
Dopływ | Średnica Ø d1 | 110 | |
Wysokość H1 | 1 300 | ||
Odpływ | Średnica Ø d2 | 110 | |
Wysokość H2 (= wysokość poziomu wody) | 1 200 | ||
Ciężar zbiornika | kg | 115 | |
Całkowita pojemność użytkowa | m3 | 1,5 | |
Ilość powietrza niezbędna do pracy | m3/godz. | 4,2 | |
Moc elektryczna | W | 61 | |
Zużycie energii elektrycznej maks. *) | kWh/dzień | 0,73 | |
Napięcie zasilania | V/50Hz | 230 | |
Ilość nadmiernego szlamu | kg/rok | 52 | |
Częstotliwość odwożenia szlamu w roku | | 4 x | |
*) Wysokość zbiornika V należy dobrać w powiązaniu w z głębokością prowadzenia rurociągu wlotowego H1 zgodnie z danymi odbiorcy |
Tabela 3: Jakość oczyszczonych ścieków
Wskaźnik | Średnie stężenie [mg/l] | Skuteczność oczyszczania, zgodnie z CE [%] |
BZT5 | 20 | 93 |
CHZTCr | 100 | 86 |
NL | 40 | 92 |
N – NH4+ | 10 | - |
Subskrybuj:
Posty (Atom)